środa, 7 lipca 2010

środa 7 lipca - dzień Lenia Śmierdzącego i odpowczywających nóg :)

Z dnia dzisiejszego można powiedzieć że:
Wstaliśmy rano i ... zastanawialiśmy się co robić bo niebo było zaciągnięte ciężkimi chmurami
Po śniadaniu dalej myśleliśmy co robić i... zasnęliśmy
Obudziliśmy się ok 13:00 i ... dzień dzisiejszy to dzień:

padał deszcz
oszczędzaliśmy nogi
oglądaliśmy wszystkie możliwe prognozy pogody
wyszliśmy na mały spacer 
wyszliśmy na obiad
wypiliśmy drinka i piwko
oglądaliśmy mecz półfinał MŚ Niemcy-Hiszpania

i ogólnie Wielki Dzień Lenia :)

A tu mała dokumentacja Dnia Lenia


Czyli dziś wielkie nicnierobienie :) Ojjj jak przyjemnie :)

2 komentarze:

  1. ale się pięknie czyta! pozdrowienia!
    PS. nie mogę przeżałować tego niedoszłego spotkania pod Giewontem...
    Mg5

    OdpowiedzUsuń
  2. mówisz że się pięknie czyta?? Kurczeee myślałam że mnie jajkami obrzucają za te flaki z olejem i jednym tematem :) Dzięki Martuś :)

    OdpowiedzUsuń