No niestety wszystko co dobre szybko się kończy :( więc i nasz urlop dobiegł końca.
Rano wstaliśmy, śniadanko, pakowanko, miła pogawędka z Panią Teresą i ... czas do domu :(
No i oczywiście z racji tego że widoki jak zawsze piękne - zamieszczam kilka fotek na koniec tego wakacyjnego pamiętnika
Do zobaczenia w kolejnym odcinku...
we wrześniu Tunezja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz